Za treść komentarzy odpowiadają ich autorzy. Komentarze obrażające innych użytkowników i groźby będą skutkować eliminacją ich treści.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Ja palę, on paluje

Był taki pomysł! Żeby na tej górce, co to opada stromym zboczem ku ulicy Na Fatimę, wbić pale. Po to, aby zmniejszyć zagrożenie lawiną błotną i spłynięciem budowanego siłą "intencji mszalnej" szpitala w stronę osiedla Galileusza. Wszyscy śmialiśmy się z tego, z tych pali. A tymczasem na przekór wszystkim krytykantom "zapalowali" grunt, pod naciskiem co prawda, ale zawsze to sukces. I nie myślcie, że to sukces umiłowanego Klawisza z Batorego. Ten sukces jest ukuty przez ojca wszystkich papalandzkich sukcesów, przez samego mr. Kocicha. Pamiętacie mam nadzieję jego zasługi na tym polu. A dopiero zobaczycie jak głośno zrobi się o tych "sukcesach" w kampanii kiełbasiano-wyborczej, czego Wam wszystkim ze zdrowego na szczęście serca życzę.


[UZUPEŁNIENIE]
Sukcesy odtrąbiono wcześniej.


2 komentarze:

  1. Oj nieładnie tak wycinać ze zdjęcia ojca wszystkich ojców wszystkich sukcesów w całym powiecie....i to uśmiechniętego.

    Samolans tylko na - 3 .. słabo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pochwal się ile zarobiłeś na wbijaniu pali, miałeś tą robotę zaklepaną Krzysiu.

    OdpowiedzUsuń