Dzisiaj dzień jak każdy inny. Ogólna urzędnicza nuda. Wiecie jak wygląda dzień niektórych z nas? Bardzo prosto i trywialnie. Rano norma – kawa, herbata, piętro wyżej coś mocniejszego. Potem chwila koniecznej papierologii; zupełnie bezsensownej, nastawionej wyłącznie na zużywanie papieru.
Następnie przystępujemy do ceremoniału zakupowego. Chcecie coś z piekarni? A jedna taka dzień w dzień na zakupach spędza ponad godzinę. No więc, gdy już kupimy wszystkie niezbędne rzeczy, to jest chwila wolnego czasu na obowiązkową prasówkę-internetówkę. Króluje YouTube i głupie filmiki, prężnie działamy na Facebooku no i ponad wszystko sprawdzamy co się dzieje w Papalandzie. Na pierwszy rzut nasz rodzimy portal finansowany z budżetu, ale to tylko chwila, z czystej ciekawości. Potem lewicowa konkurencja, kroniki, krakowskie itd. Dzisiaj jednak nas spacyfikowali. Na korytarzu niema panika.
O ja cież pierdzieleż :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńWidocznie ktoś wreszcie doszedł do wniosku że urząd trzeba traktować specjalnie także w internecie i dobrze.
OdpowiedzUsuń