Jest taki pomysł! Żeby się pochwalić dorobkiem. No i się chwalą. Przy okazji stworzyli też nową Unię. W planach jest stworzenie nowej flagi. Jako pierwsi podajemy propozycję do przemyślenia – niech wybrzmiewa w niej nasza lokalna, patriotyczna duma.
O tym jak w Papalandzie wszystko się zaczęło i wszystko się skończy, a także o tym, że policja będzie Was tropić za to, że jesteście tylko kierowcami. Tematy lokalne i globalne. Bez znieczulenia i bez cenzury!
Za treść
komentarzy odpowiadają ich autorzy. Komentarze obrażające innych użytkowników i groźby będą
skutkować eliminacją ich treści.
wtorek, 17 czerwca 2014
piątek, 30 maja 2014
Czego pragną kobiety? (film do obejrzenia)
Jest taki pomysł! Ale nie o niego tu chodzi, tylko o naturę i charakter. Już ponad 150 lat temu twórcy operowi wiedzieli, że kobieta zmienną jest. A im więcej ma pieniędzy, tym bardziej jest zmienna i sama nie wie, co ma z tym wszystkim zrobić. Dramatyczną sytuację zamożnych kobiet reprezentuje poniższy obrazek:
Prawdziwy socjolog
Jest taki pomysł! Żeby gender nie zginęło wśród codziennych informacji. No i nie ginie, chociaż znaczenia nie ma to żadnego. Do tej pory trwają poszukiwania gendera z fontanny:
Ale żeby pamięć o genderze nie zginęła zupełnie, trzeba było wymyślić coś nowego. Najlepiej coś o wyborach. No i wymyślili – bandziorów. Socjologowie w całej europie dumają nad sukcesem wyborczym najlepszej ze wszystkich partii wśród tej grupy społecznej. Wiele światła na sprawę rzuca zestawienie typowych kandydatur w różnych wyborach oraz typowych wyborców. Zestawienie przygotował znajomy naukowiec z Monachium.
Ale żeby pamięć o genderze nie zginęła zupełnie, trzeba było wymyślić coś nowego. Najlepiej coś o wyborach. No i wymyślili – bandziorów. Socjologowie w całej europie dumają nad sukcesem wyborczym najlepszej ze wszystkich partii wśród tej grupy społecznej. Wiele światła na sprawę rzuca zestawienie typowych kandydatur w różnych wyborach oraz typowych wyborców. Zestawienie przygotował znajomy naukowiec z Monachium.
wtorek, 8 kwietnia 2014
Palisz? Nie pisz!
Było już wszystko. Papież była kobietą, a konopie zmutowały i zostały konpikami.
Teraz konpiki zmutowały się po raz drugi. Chodzą po ulicach i straszą jako KONPIE.
[AKTUALIZACJA 21:40] Szybko zwrócono nam uwagę na facebooku, żebyśmy nie pomijali najlepszego. Uzupełniamy dlatego pierwsze zdanie – była też pała.
[AKTUALIZACJA 09.04.2014] Pałac stanął na wysokości zadania. Poprawione!
Teraz konpiki zmutowały się po raz drugi. Chodzą po ulicach i straszą jako KONPIE.
[AKTUALIZACJA 21:40] Szybko zwrócono nam uwagę na facebooku, żebyśmy nie pomijali najlepszego. Uzupełniamy dlatego pierwsze zdanie – była też pała.
[AKTUALIZACJA 09.04.2014] Pałac stanął na wysokości zadania. Poprawione!
Jest zlecenie!
Jest taki pomysł! Żeby napisać o zleceniu. Nikt do tej pory nie wiedział o tym fakcie. Ale dzisiaj pierwsze pióro Papalandu wyskoczyło z nowinką. Będą hejty! Będą plakaty i inne zlecenia! Ale czymże jest relacjonować jakiś list? My mamy dowody! Jako jedyni publikujemy oryginał zlecenia opisywanego przez mistrza poezji i prozy (poniżej). Przed chwilą był u nas lekarz, kazał zwiększyć dawkę Piepszu Papalandzkiego. Tak na wszelki wypadek.
piątek, 4 kwietnia 2014
SMS silny, SMS odważny
Jest taki pomysł! Albo nie. To nudne. Zacznijmy inaczej...
Było tak!
Za prehistorycznych czasów funkcjonował w obiegu wyborny żart.
Poniedziałek – otwieram gazetę – Lenin.
Wtorek – włączam radio – Lenin.
Środa – włączam telewizor – Lenin.
Czwartek – idę do uniwermagu, a tam zdjęcie Lenina.
Piątek – idę do opery, a tam… portret Lenina.
Sobota – idę do kina, a tam film o Leninie.
Niedziela – boję się otworzyć lodówkę.
Dzisiaj jest piątek, ale załóżmy, że to taki papalandzki poniedziałek. Lecimy do kiosku. Kupujemy Gazetę Galicyjską (04.04.2014). Otwieramy.
A tam...
Było tak!
Za prehistorycznych czasów funkcjonował w obiegu wyborny żart.
Poniedziałek – otwieram gazetę – Lenin.
Wtorek – włączam radio – Lenin.
Środa – włączam telewizor – Lenin.
Czwartek – idę do uniwermagu, a tam zdjęcie Lenina.
Piątek – idę do opery, a tam… portret Lenina.
Sobota – idę do kina, a tam film o Leninie.
Niedziela – boję się otworzyć lodówkę.
Dzisiaj jest piątek, ale załóżmy, że to taki papalandzki poniedziałek. Lecimy do kiosku. Kupujemy Gazetę Galicyjską (04.04.2014). Otwieramy.
A tam...
wtorek, 1 kwietnia 2014
Nie na żarty
Jest taki pomysł! Żeby biletować. Reguły ekonomiczne są nieubłagane. No i biletują niczym w miniaturowym parku kilka kilometrów na zachód w stronę Księstwa Andrychowskiego.
Jednak nie jest wcale tak źle. Można uzyskać sporą zniżkę. Wystarczy posiadać odpowiednie dokumenty uprawniające do jej otrzymania.
![]() |
http://domjp2.pl/ |
Jednak nie jest wcale tak źle. Można uzyskać sporą zniżkę. Wystarczy posiadać odpowiednie dokumenty uprawniające do jej otrzymania.
piątek, 28 marca 2014
Jubileuszowe dyrdymały
Jest taki pomysł! Żeby zrobić plebiscyt. No i zrobili. Tym razem Gazeta Galicyjska, jedna z ostatnich ostoi normalnej myśli dziennikarskiej Galicji i Księstwa Papalandu. Głosowanie sms-owe na najlepszych księciuniów i księżne miał na celu? Nie do końca wiadomo. Aczkolwiek wnioski prezentowane przez gazetę są zgoła zaskakujące. Zacytujmy w takim razie materiał:
I czego żeśmy się dowiedzieli? Po pierwsze 140 głosów to grupa reprezentatywna, gdyż "widać kto jest lubiany...". Po drugie, najważniejsze, wyniki rozstrzygnęły się tuż przed zakończeniem głosowania.
Sens tego plebiscytu jest niezbyt znaczący. Choć może gdyby Galicyjska ujawniła zestawienie ilości oddanych głosów z danego numeru telefonu, to więcej byśmy się dowiedzieli o tej "grupie reprezentatywnej". Taki plebiscyt jest w stanie ustawić każdy "haker", w końcu koszt tego przedsięwzięcia to zaledwie kilkaset złotych i to w ramach limitu na telefon służbowy. A gdyby koszty rozłożyć na 2 lub 3 pomagierów oraz wydać polecenie służbowe, to może się okazać, że te sto głosów z niewielkim naddatkiem było szczytem pałacowych możliwości.
I tak oto w jubileusz zasłużonej działalności Galicyjskiej, otrzymaliśmy plebiscytowy klops. Ku uciesze pospólstwa, ku uciesze Pałacu. Jest także pozytyw – jeśli niektórzy wezmą sobie do serca opiniotwórczość tej sondy, to mając wiedzę o poparciu kilkudziesięciu mieszkańców odpuszczą start w zbliżających się wyborach. Czego życzymy mieszkańcom i Galicyjskiej, nękanej skowytem skarżącego się co 5 minut jegomościa o dwóch życiorysach.
![]() |
GK, 28.03.2014 |
I czego żeśmy się dowiedzieli? Po pierwsze 140 głosów to grupa reprezentatywna, gdyż "widać kto jest lubiany...". Po drugie, najważniejsze, wyniki rozstrzygnęły się tuż przed zakończeniem głosowania.
Sens tego plebiscytu jest niezbyt znaczący. Choć może gdyby Galicyjska ujawniła zestawienie ilości oddanych głosów z danego numeru telefonu, to więcej byśmy się dowiedzieli o tej "grupie reprezentatywnej". Taki plebiscyt jest w stanie ustawić każdy "haker", w końcu koszt tego przedsięwzięcia to zaledwie kilkaset złotych i to w ramach limitu na telefon służbowy. A gdyby koszty rozłożyć na 2 lub 3 pomagierów oraz wydać polecenie służbowe, to może się okazać, że te sto głosów z niewielkim naddatkiem było szczytem pałacowych możliwości.
I tak oto w jubileusz zasłużonej działalności Galicyjskiej, otrzymaliśmy plebiscytowy klops. Ku uciesze pospólstwa, ku uciesze Pałacu. Jest także pozytyw – jeśli niektórzy wezmą sobie do serca opiniotwórczość tej sondy, to mając wiedzę o poparciu kilkudziesięciu mieszkańców odpuszczą start w zbliżających się wyborach. Czego życzymy mieszkańcom i Galicyjskiej, nękanej skowytem skarżącego się co 5 minut jegomościa o dwóch życiorysach.
środa, 26 marca 2014
Polonia zawiedziona
Jak donosi mistrz poezji i prozy (nazywany różnie w zależności od źródła tego nazewnictwa), jedna z korporacji – najpewniej lewicowych – nie uaktualniła widoków na Księstwo Papalandu. Już nawet diaspora polska z zaprzyjaźnionego miasta w USA śle swoje protesty w tej sprawie. Nie wyklucza się zamieszek ulicznych związanych z nieaktualnymi zdjęciami.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, przedstawiciele korporacji wysłali jednak tutaj swój samochód. Jadąc od strony Księstwa Andrychowskiego napotkał on sporo problemów. Było to dokładnie 29 czerwca ubiegłego roku.
Na zakończenie pozostaje nam tylko zarchiwizować ogólnoświatową, papalandzką bekę:
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, przedstawiciele korporacji wysłali jednak tutaj swój samochód. Jadąc od strony Księstwa Andrychowskiego napotkał on sporo problemów. Było to dokładnie 29 czerwca ubiegłego roku.
Na zakończenie pozostaje nam tylko zarchiwizować ogólnoświatową, papalandzką bekę:
![]() |
http://goo.gl/SIOfpZ |
poniedziałek, 17 marca 2014
Obrzydliwie bogaci
Jest taki pomysł! Żeby ogłosić bogactwo Księstwa Papalandu. No i głoszą wszem i wobec papierowe trybuny, a w ślad za nimi mistrz poezji i prozy (nazywany różne w zależności od źródła tego nazewnictwa). Dowiedzieliśmy się więc, że wkoło biedota. A my bogaci jesteśmy wręcz obrzydliwie. Co nam z tego bogactwa? Nie wie nikt.
wtorek, 25 lutego 2014
Dżender poszukiwany
Pomysł potępienia dżendera na ziemi papalandzkiej udał się wzorowo. Prócz oświeconej lewicy nikt normalny nie ważył się popaść w lewackie herezje. Jest stanowisko! Stanowisko Izby Wyższej Rady Parafialnej Papalndu. Dżender musi emigrować, najlepiej do Niemiec albo Holandii.
Tymczasem zaniepokojeni mieszkańcy donoszą o kolejnych atakach dżendera w mieście. Tuż po uchwaleniu stanowiska, dżender uderzył na Granit Platz, strasząc ludzi swą ekshibicjonistyczną naturą i bezwstydnym eksponowaniem swojej nieokreślonej seksualności i płci.
Poszukiwania dżendera trwają. Do przeczesywania okolicznych lasów powołano specjalny sztab pracowników interwencyjnych. Jako jedyni publikujemy obraz z papalandzkiego monitoringu, na którym zarejestrowano dżendera w szale. W przypadku wiedzy o miejscu przebywania dżendera należy niezwłocznie powiadomić swojego proboszcza właściwego ze względu na miejsce zameldowania lub dzwonić pod numer telefonu, który kiedyś rozdawano pod kościołami.
O pomoc prosi także Rada Parafialna, która najprawdopodobniej także wyrazi swoje stanowisko w tej sprawie. Kto złoży stosowny projekt? Bukmacherzy już obstawiają, że będzie to ktoś z koalicji.
Tymczasem zaniepokojeni mieszkańcy donoszą o kolejnych atakach dżendera w mieście. Tuż po uchwaleniu stanowiska, dżender uderzył na Granit Platz, strasząc ludzi swą ekshibicjonistyczną naturą i bezwstydnym eksponowaniem swojej nieokreślonej seksualności i płci.
Poszukiwania dżendera trwają. Do przeczesywania okolicznych lasów powołano specjalny sztab pracowników interwencyjnych. Jako jedyni publikujemy obraz z papalandzkiego monitoringu, na którym zarejestrowano dżendera w szale. W przypadku wiedzy o miejscu przebywania dżendera należy niezwłocznie powiadomić swojego proboszcza właściwego ze względu na miejsce zameldowania lub dzwonić pod numer telefonu, który kiedyś rozdawano pod kościołami.
O pomoc prosi także Rada Parafialna, która najprawdopodobniej także wyrazi swoje stanowisko w tej sprawie. Kto złoży stosowny projekt? Bukmacherzy już obstawiają, że będzie to ktoś z koalicji.
czwartek, 13 lutego 2014
środa, 5 lutego 2014
Pomysł nie może być dobry
Jest taki pomysł! Żeby zapytać czytelników co sądzą o pomyśle skrajnej, wojującej ateizmem, postkomunistycznej lewicy papalandzkiej. Do badania opinii publicznej w Księstwie Papalandu służą znane na całym świecie sondy. No i sonda się przeprowadza. Pytanie brzmi:
Bez chwili namysłu większość respondentów odda głos według swojego sumienia. Jedni poprą wojujących ateistów, inni tego nie zrobią. Jednak cokolwiek by się nie działo, pomysł i tak dobry nie będzie.
Miłego głosowania!
[Aktualizacja 16:40]
Pomysł jednak może być dobry.
[Aktualizacja 15:00, 06.02.2014]
Na skrzynkę Bajkopisarza swe podziękowania za wychwycenie tzw. błędu przesłał nam RedNacz24. Podziękowania dotarły oczywiście do całej ekipy Bajkopisarza, w tym przede wszystkim do pracowników Pałacu, którzy tzw. błąd wyłapali.
Bez chwili namysłu większość respondentów odda głos według swojego sumienia. Jedni poprą wojujących ateistów, inni tego nie zrobią. Jednak cokolwiek by się nie działo, pomysł i tak dobry nie będzie.
Miłego głosowania!
[Aktualizacja 16:40]
Pomysł jednak może być dobry.
[Aktualizacja 15:00, 06.02.2014]
Na skrzynkę Bajkopisarza swe podziękowania za wychwycenie tzw. błędu przesłał nam RedNacz24. Podziękowania dotarły oczywiście do całej ekipy Bajkopisarza, w tym przede wszystkim do pracowników Pałacu, którzy tzw. błąd wyłapali.
wtorek, 28 stycznia 2014
Dżender twoja mać
Jest taki pomysł! Po Siostrach Narkomankach, pamiętnym Euro i ściganiu za gminną kasę wyimaginowanych wrogów, przyszła pora na "dżendera". Bo to nie może tak być, żeby w całym kraju gadali a u nas nie. Wczorajszy poPiS w tej materii człowieka z Rady Parafialnej nr 2 zlokalizowanej w strukturze powiatowej, którego raczej zna niewielu, daje dowód na bardzo "poważne" traktowanie wyborców.
W międzyczasie do redakcji Bajkopisarza swoją notę protestacyjną przysłało Stowarzyszenie Kotów Papalandzkich "Garstka". Co prawda kot jak to kot, niepiśmienny i mówić za wiele po naszemu nie potrafi, ale w przypadku zagrożenia lewicą i "dżenderem" głos dać umie.
W międzyczasie do redakcji Bajkopisarza swoją notę protestacyjną przysłało Stowarzyszenie Kotów Papalandzkich "Garstka". Co prawda kot jak to kot, niepiśmienny i mówić za wiele po naszemu nie potrafi, ale w przypadku zagrożenia lewicą i "dżenderem" głos dać umie.
środa, 8 stycznia 2014
Papalandzkie drogi
Nie będzie ani słowa o rodzaju ich nawierzchni, nie wspomnimy też o ich jakości. Nie ma takiego sensu. Spacerując po mieście wypatrujcie nowej kampanii społecznej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)