I tak oto zrodził się makabryczny pomysł napisania wniosku do Rady Parafialnej o rozpoczęcie prac nad ścieżkami rowerowymi (nie mylić wzorem Posła ze szlakami rowerowymi). Pomysł ten funkcjonuje w przestrzeni publicznej od pewnego czasu. Zbierano podpisy pod owym wnioskiem, pisały o nim lokalne portale, które tym samym sposobem reklamowały Dziadunia, który jak wiadomo chce zrobić w Papalandzie przewrót i wygrać wybory. Jak dobrze pójdzie to i swastyki malował będzie. Świadków też się znajdzie. Jehowy.
No i wreszcie redakcja FUCK-tów otrzymała informację prasową za pomocą poczty elektronicznej. 11 maja roku bieżącego, o godzinie 16, pod Pałacem pomysłodawcy zamierzają zakończyć akcję wnioskową i złożyć symbolicznie ów znienawidzony wniosek na ręce Kardynałów. Niech myślą nad nim w zaciszu swoich pałacowych komnat, niech wreszcie coś robią.
Już wkrótce mają się podobno ukazać na mieście plakaty informacyjne, zachęcające do udziału w finale akcji. Otrzymany plakat zamieszczamy poniżej.
Jednak wzorem podobnych akcji informacyjnych środowisk lewicowych istnieje poważne zagrożenie dla tychże plakatów. Zagrożenie polega na grasowaniu plakatowego komando, którego celem może być kontrakcja plakatowa. Może ona przybrać różne oblicza. Od stosunkowo niegroźnych – domalowanie pani z plakatu wąsów lub rysowaniu swastyk – po bardzo niekulturalne, polegające na zrywaniu tychże plakatów pod osłoną nocy. I to właśnie z tym ostatnim rodzajem zagrożenia związana jest "nagroda specjalna".
PO LICZNYCH ROZMOWACH Z GALERIAMI SZTUKI NOWOCZESNEJ I FOTOGRAFII PRZEMYSŁOWEJ ORAZ MUZEAMI GŁUPOTY, REDAKCJA FUCK-tów ZAPEWNIA, ŻE NA KAŻDEGO KTO PRZYŁAPIE NA GORĄCYM UCZYNKU LOTNE KOMANDO W AKCJI I JE SFOTOGRAFUJE LUB SFILMUJE CZEKA
SPLENDOR I SŁAWA
(przynajmniej w skali województwa)
Dlatego Drogi Czytelniku nie bacząc na konsekwencje w postaci analizy nagrań z miejskiego monitoringu, strzeż się, a następnie przyjdź w umówiony dzień i wspomóż akcję o lepsze, rekreacyjne jutro.
U nas na 12 P.P. są dwie tablice, nie zapomnijcie przywiesić
OdpowiedzUsuńplakatów to będziemy z żoną pilnować.