Papalandzka "lewica", sympatyzująca z Ruchem Pali... Nie, tak napisze mistrz. Może inaczej. Brodacz się pochwalił, że wraz z z Papalandzkim Ruchem Palikota złożyli do Rady Parafialnej projekt uchwały dotyczący likwidacji Straży Papalandzkiej.
Głosy w tej sprawie są podzielone w skali całego wręcz kraju. Dla jednych straże miejskie to marnotrawstwo publicznych pieniędzy, dla innych to formacja uzupełniająca pracę policji oraz innych służb. Czy w Papalandzie taka grupa funkcjonariuszy jest nam potrzebna? Niech każdy odpowie sobie sam, nie jest to głównym tematem tego wpisu. Dla nas straż miejska to temat wymagający przynajmniej bardzo głębokich reform.
Ważniejszym wydaje się być, rzucony przez Brodacza przy okazji fakt, że do dnia dzisiejszego "lewica" nie otrzymała żadnej odpowiedzi na poprzedni swój wniosek i projekt uchwały dotyczący dofinansowania in vitro (może sam Brodacz zdradzi kiedy to było). I pomijamy w ogóle fakt zasadności i możliwości realizacji przedkładanych projektów uchwał. Kluczowe jest to, że Nuncjusz Rady Parafialnej traktuje demokrację i wnioskodawców jako wyborców gorszej podkategorii.
Wróćmy do Inicjatywy Uchwałodawczej, tej populistycznej, której celem było zdejmowanie krzyży itd. Co by się stało, jeśliby 200, 300 a może 900 mieszkańców zebrało się i zawnioskowało do Rady Parafialnej o zajęcie się przez nią dowolnym projektem uchwały, jeszcze raz wielkimi literami — PROJEKTEM, dla tej grupy ważnym i istotnym? Czy Nuncjusz Rady Parafialnej z zawodu Przewodniczący, którego koleżanka z zawodu jest koleżanką matki pewnego radnego, nie odpisałby wnioskodawcom? Czy mógłby ich, mówiąc kolokwialnie, olać, nawet jeśli byliby to Badacze Pisma Świętego (Świadkowie Jehowy)?
To jest właśnie sedno niechcianej i populistycznej Inicjatywy Uchwałodawczej. Narzędzie to nie daje wyboru naszym "zapracowanym" przedstawicielom, którzy rzekomo mają doskonały kontakt ze swoimi wyborcami. Musieliby oni zacząć coś robić, musieliby skonfrontować się bezpośrednio z suwerenem, zbadać potrzeby, rozpocząć konkretną dyskusję. To niechęć do tych prostych czynności rajcowskich, wraz ze strachem, spowodował odrzucenie OBYWATELSKIEGO pomysłu Inicjatywy Uchwałodawczej w Papalandzie.
Na całe szczęście dla obywateli i na wielkie nieszczęście dla kardynałów z Rady Parafialnej, było to dopiero "pierwsze czytanie" tego projektu.
W obecnym kształcie obowiązków wadowicka straż miejska moim zdaniem nie spełnia swoich obowiązków należycie. Jak ich trzeba to ich nie ma plus usługi "taksówki urzedowej". To trzeba zmienić przede wszystkim. A o inicjatywę mieszkańców walczcie ile sił. Kropla drąży skałę.
OdpowiedzUsuń