FUCK-ty mówią 8,59 zł – taniej za śmieci już się nie da!

Redakcja FUCK-tów grzebała. Tak grzebała głęboko w zakamarkach Pałacowych regałów bibliotecznych, że się dogrzebała, znanej w całym Księstwie, prywatnej kalkulacji dotyczącej kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi. W licytacji na kwoty, 7 zł albo 8 zł, FUCK-ty przebijają mistrza poezji i prozy. Stawiamy na wyższą wycenę!

Na końcu zamieszczamy "tajną" kalkulację. Wynika z niej wiele ciekawych rzeczy. Najważniejsze, które redakcja poddaje pod ocenę czytelników dotyczą samego sposobu kalkulacji. Zwróćcie uwagę na ilość nieruchomości na terenach wiejskich i miejskich i zastanówcie się czy ma to jakieś implikacje w koszty — chociażby transportu? Poziom rozproszenia zabudowy terenów wiejskich i jej przeciwstawność, czyli skupienie na terenie miejskim, musi pociągać za sobą skutki w różnicowaniu opłat. Inne podejście traktować należy jako zagranie populistyczne.

Kwestię dotyczącą sposobu zagospodarowania odpadów zbieranych selektywnie, a także możliwości wpływu tego czynnika na kształtowanie się stawki przedstawi Wam inny bajkopisarz, zaglądajcie później tutaj.

Zwracamy także uwagę, że w przyjętym budżecie na rok 2013, przewidziano na gospodarkę odpadami kwotę 2 331 250 zł co zdaje się potwierdzać, że powstała ona na podstawie "tajnej" i prywatnej kalkulacji. Różnica polega tylko na tym, że pozycja budżetowa jest dla mieszkańców nieco bardziej łaskawa, ale o zaledwie kilkadziesiąt groszy. Ostatecznie potwierdza to przewidziana kwota przychodów z tytułu "opłaty śmieciowej" (1 950 000 zł). Każdy może policzyć sam.

Reasumując, przy założeniach "prywatnej" kalkulacji, musimy powiedzieć jasno, albo ktoś nie wie jak coś policzyć i jakie uwzględnić zmienne, albo ktoś po prostu sonduje nas ile może na tym "zarobić". Wystarczy bowiem porównać stawki w gminach sąsiednich o dużym rozproszeniu nieruchomości, gdzie stawki są o wiele niższe. No i zalecam spojrzenie na ostatnią stronę kalkulacji, ponieważ Pałac uraczył nas opłatą... roczną.