czyli samorządowi ignoranci
Dziś był sądny dzień. Poranna Komisja Inicjatyw Papalandzkich postanowiła wziąć sobie do serca słowa ministra Gowina o samorządowej ignorancji tak mocno, że zaopiniowała negatywnie projekt uchwały w sprawie zmiany Statutu Gminy Papaland, która wprowadzała możliwość Inicjatywy Uchwałodawczej dla mieszkańców. Oznacza to tyle, że podczas przyszłej sesji Rady Parafialnej, radny Druh vel To ni może tak dłużyj być, oświadczy — poproszony przez Nuncjusza Tejże Rady i operatora ciężkiego sprzętu z uprawnieniami solidarnościowymi w jednej osobie — charakterystyczną dla siebie gwarą: "łopinja negatywno, przyjęto niejednogłośnie". Następnie w głosowaniu nad projektem uchwały 6 rąk w górze będzie za jej przyjęciem, reszta bezwiednie powędruje za puszczeniem projektu w niszczarkę biurową. Bez zastanowienia się, bez dyskusji, bez wsłuchania się w opinię mieszkańców i głosów rozsądku.
Nie zżymajmy się jednak na "demokrację". Wiemy doskonale, że zatroskani radni, którzy potrafią uchwalać jedynie klątwy-rezolucje, Dekrety o Ekskomunice oraz przesunięcia środków dla strażackiej Fajerstacji, wiedzą lepiej co jest dla pospólstwa dobre.
O czym to świadczy, poza tym, że mieszkańcy Papalandu nie będą mieć Inicjatywy Uchwałodawczej wzorem na przykład Krakowa? Świadczy to głównie o strachu bezwiednie machających rączkami radnych Rady Parafialnej, jej Operatora i dwóch rodziców chrzestnych papalandzkiej rodziny Soprano — Księżnej i jej Kocicha. O niczym innym. Społeczeństwo obywatelskie, które rodzi się powoli w Papalandzie nie daje naszym "przedstawicielom" spokoju. Wzorem Druha należy zakrzyknąć "to ni może tak dłużyj być", żeby prosty lud mógł mieszać się do kompetencji tak zwanej władzy. Nie ma zgody na to. To wielkie zagrożenie... głównie dla nich.
Ci "zatroskani" radni zapomnieli tylko o jednym, że to samo społeczeństwo obywatelskie, które traktowane jest przez nich jako zło wcielone i personifikacja lewactwa i komunizmu, kiedyś postanowi ich zwolnić z pełnienia tych "odpowiedzialnych i trudnych" funkcji. Nie będzie już radnego Druha, nie będzie Pielęgniarki, Operatora od deratyzacji, skończy się przepychanie pierdół przez zatkane Rury, które dziś wystąpiły w stroju godnym radnego Narkomana. Nie będzie wreszcie wielu innych "kompetentnych" osób, które swoje stanowiska i pozycję polityczną zawdzięczają nadstawianiu dupy za ich mocodawców, w tym głównie zniknie pozycja usłużnych asystentów-pomiotów.
Projekt wprowadzający w Papalandzie Inicjatywę Uchwałodawczą od samego początku zakładał porażkę. Wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę z układu sił jakie panują w Radzie Parafialnej. Choć powstawał w bólach opozycyjnej współpracy, miał jednak na celu konkretne i proobywatelskie zmiany, które zrodziły się w głowach osób, dla których priorytetem jest dobro obywateli. Projekt ten miał też inny cel, którego "elita polityczna" Papalandu nie przewidziała. Dzisiaj już dokładnie wiemy, kto jest kim — komu zależy na dobru i rozwoju obywatelskiego ducha, a kto ma wszystko gdzieś i nawet tego "gdzieś" nie potrafi po polsku wyartykułować.
Gratulujmy więc już przeciwnikom obywatelskich zmian, że pokazali się z jak najlepszej strony, wyborczej strony. Zwolennicy i osoby przychylnie patrzące na poczynania konstruktywnej opozycji papalandzkiej zaniosą wieść gminną jak okiem i granicami gminy sięgnąć. Niech całe pospólstwo się dowie, czym dla przeciwników Inicjatywy Uchwałodawczej jest nie tyle sam jej projekt, a społeczeństwo obywatelskie, które dało im mandat do jego reprezentowania.
Musimy więc odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie. Czy jako społeczeństwo i obywatele, którzy płacą podatki i utrzymują "lokalną demokrację" możemy dawać mandaty do sprawowania w naszym imieniu władzy osobom, które zakładają, że władza ta jest od tegoż samego społeczeństwa niezależna? Niestety dla nich nie jest. Warto będzie przypomnieć sobie to pytanie i tą odpowiedź przy urnie wyborczej za jakiś czas.
Więcej o innych wydarzeniach z dzisiejszej komisji można poczytać także u Obywatela Wadowic oraz u Dziadunia, którzy także uczestniczyli w tym "spędzie amatorów". Warto tam zajrzeć, gdyż nie brakuje innych, ważkich tematów dotyczących między innymi dotowania "najlepszej" Fajerstacji w okolicy.
PS
Redakcja FUCK-tów prowadzi właśnie konkurs bez nagród na przewidzenie tytułu artykułu u mistrza poezji i prozy, który ukaże się w związku z odrzuceniem Inicjatywy Uchwałodawczej, zwanej — przez środowiska "prawicowe i solidarnościowe" — hucpą. Do wygrania szkolenie z obsługi ciężkiego sprzętu w Jastarni oraz obfita kolacja z samym Druhem lub zastrzyk heroiny od samej Pielęgniarki. Propozycje tytułów przyjmowane są w komentarzach, mailowo lub na naszym facebookowym profilu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz